Motorola Milestone – Pierwsza w Polsce recenzja Androidowej Motoroli

Motorola raczej nie jest znana z hi-endowych produktów. Większość jej oferty skierowana jest do zwykłych użytkowników, wymagających od telefonu podstawowych funkcji i ładnego wyglądu. Tym razem Motorola stworzyła coś więcej. Palmtop z najwyższej półki z podzespołami lepszymi niż u któregokolwiek z konkurentów, oto Motorola Milestone.

Zapraszam do pierwszej w Polsce recenzji Motoroli Milestone!

 

Urządzenie dotarło od mnie z Włoch, kupiłem je zanim jeszcze było dostępne w Polsce (od kilku dni jest dostępna w ofercie sieci Play). PDA poza opisem na opakowaniu nie ma żadnych innych śladów swojego pochodzenia. System jest po angielsku, a po upgrade do Androida 2.1 jest dostępny również język polski.

Opakowanie:

Opakowanie jest dosyć skromne biorąc pod uwagę cenę i możliwości urządzenia. Małe pudełko ma z przodu nadrukowaną miniaturkę Milestone, z boku również. Na drugim boku i z tyłu, napisana jest krótka specyfikacja pda. Dokładne parametry urządzenia znajdziecie w bazie palmtopów.
W opakowaniu poza Motorolą Milestone znajduje się jeszcze zestaw słuchawkowy, krótka instrukcja obsługi, płyta CD, ładowarka z podłączanym do niej kablem usb i karta pamięci 8GB. Jak widać nie ma tam żadnych ciekawych rzeczy, no może poza kartą pamięci.
Ładowarka jest dwuczęściowa, podłącza się ją do kontaktu a następnie wpina kabel USB. Moim zdaniem nie jest to zbyt wygodne rozwiązanie. Kabel jest krótki i dosyć sztywny, a żeby podłączyć palmtopa do komputera trzeba wyjąć kabel z ładowarki. Ma to również swoją zaletę. W pudełku znajdują się dwie końcówki, jedna polska, a druga angielska. W przypadku normalnej budowy ładowarki, zapewne producent nie zdecydował by się na takie posunięcie.
Musze przyznać że po najwyższym modelu Motoroli spodziewałem się trochę bogatszego opakowania. Miło było by znaleźć w środku kaburę czy normalną ładowarkę.

Wygląd:

]

Pierwszą rzeczą która rzuca się w oczy jest grubość palmtopa, a właściwie jej brak. Urządzenie jest niewiele grubsze od iPhone 3Gs a ma jeszcze wysuwana klawiature qwerty.
Pda bardzo dobrze leży w dłoni. Nie jest przesadnie ciężki (169 gramów), ale też nie jest lekki. Waży akurat tyle żeby czuć go w ręce i żeby nie ściągał nam spodni kiedy znajduje się w kieszeni.
Milestone jest dosyć kanciasta. Nie każdemu musi się to spodobać, jednak nadaje jej charakterystyczny, dosyć agresywny wygląd. Podkreślały to reklamy, w których na ekranie palmtopa pokazywało się czerwone oko, prawie jak to z „Władcy Pierścieni”. Ciekawym akcentem są złote wstawki, a konkretnie dpad, kratka głośnika, klawisz aparatu i napisy na klawiaturze.

Jak u większości współczesnych palmtopów, sporą część przodu urządzenia zajmuje ekran. O nim więcej informacji znajdziecie w dalszej części tekstu. Pod nim znajdują się cztery pojemnościowe przyciski. Są to skróty do wyszukiwania, menu, ekranu home i przycisk odpowiadający za powrót. Dzięki technologii w jakiej je wykonano, nie ma tu przypadłości z Touch HD2. Po używaniu bardzo czułego ekranu nie trzeba się przestawiać i używać siły, żeby wcisnąć przyciski. Są one tak samo czułe jak wyświetlacz. Wydawać by się mogło że przyciski których nie da się wyczuć pod palcem są niewygodne. Jednak tutaj dzięki pewnej sztuczce są co najmniej dobre. Po dotknięciu przycisku urządzenie przez ułamek sekundy wibruje. Rozwiązanie to znane jest chociażby z klawiatury na WM, a konkretnie Finger Keyboard. Swoją drogą zauważyłem że klawisz wyszukiwania wykorzystuje bardzo rzadko, ale to raczej zależy od użytkownika.

Cała wysuwana powierzchnia pokryta jest hartowanym szkłem. Moim zdaniem jest to świetne rozwiązanie. Bardzo ciężko je porysować i jest bardzo trwałe. Może również przy wyłączonym ekranie robić za lustro, porównywalne ze zwykłym, naściennym zwierciadłem… Na szczęście przy podświetlonym ekranie wszystko jest dobrze widoczne, nawet w słońcu.
Nad ekranem znajduje się głośnik do rozmów. Jest tam również czujnik światła, zbliżeniowy i kamera do wideorozmów. No i oczywiście dioda. Świeci się ona na czerwono w przypadku wyładowania, we wszystkich innych sytuacjach miga na zielono.
Pod ekranem jest jeszcze „broda”, podobna do tej z Hero. Mogło by się wydawać że to tylko marnowanie miejsca, jednak jest inaczej. Przydaje się ona do złapanie urządzenia, przyciski na froncie są tak czułe, że nie można za nie łapać.

Większość tyłu, jak w sporej części palmtopów zajmuje klapka baterii. Żeby ją otworzyć należy ją mocniej przesunąć. Moim zdaniem jest to wada, bo o ile teraz pokrywa baterii chodzi pewnie i dość ciężko to w przyszłości może się wyrobić i sama spadać. Klapka jest lekko gumowana. Zaletą tego rozwiązania jest to że nie zbiera odcisków palców.
Poniżej pokrywy baterii umieszczony jest „grill” głośnika. Musze powiedzieć że prezentuje się on bardzo estetycznie i elegancko. Sam głośnik jest dosyć mocny i oferuje czysty dźwięk. Nie jest to może klasa Noki N810 ale jest w pełni satysfakcjonujący.
Na górnej części znajduje się aparat fotograficzny, o którym później.


Z lewej strony urządzenia znajduje się gniazdo microUSB. Służy ono do ładowania i synchronizowania z komputerem. Osobiście wolał bym gniazdo miniUSB, ale już raczej nie ma co na to liczyć. MicroUSB staje się powoli standardem w PDA. Obok gniazda jest jeszcze jedna, biała dioda. Informuje ona o ładowaniu. Samo umieszczenie gniazda jest dosyć nietypowe, spowodowane jest to możliwością podpięcia stacji dokującej.


Na prawym boku są tylko dwa elementy. Złoty przycisk od aparatu i przyciski głośności. Te drugie są jedną płaszczyzną bez widocznego oddzielenia. Skrót do aplikacji aparatu działa dwustopniowo, dopiero mocniejsze wciśnięcie uruchamia aparat. Więcej o tym w kolejnych akapitach.

U góry również znajdują się jedynie dwa elementy. Jest to gniazdo słuchawkowe 3,5mm i przycisk Power. Po przytrzymaniu go pokazuje się menu pozwalające wyciszyć dźwięki i wyłączyć lub przełączyć w tryb samolotowy pda. Gniazdo słuchawkowe w tym standardzie jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Można do niego podłączyć dowolne słuchawki, bez kupowania przejściówek tak jak to ma miejsce przy rozwiązaniu stosowanym przez HTC-extUSB.

Jak widać w obudowie brakuje jednej dosyć ważnej rzeczy, a konkretniej mówiąc gniazda kart pamięci. Czyżby Motorola nie wyposażyła tego modelu w tak ważną rzecz? Na szczęście nie. Slot kart pamięci znajduje się pod baterią, widać to na zdjęciach. Można by powiedzieć szczęście w nieszczęściu.

Palmtop został wyposażony w wysuwaną klawiaturę w układzie qwerty. Biorąc pod uwagę smukłość urządzenia jest to nie lada wyczyn. Jednak wymagało to też wyrzeczeń, na szczęście stosunkowo niewielkich. Klawisze są bardzo płaskie, zrównane z obudową. Tylko minimalnie wypukłe. Jednak mają wyraźny, wyczuwalny skok. Są oddzielone od siebie niewielkimi wgłębieniami. Cała klawiatura jest jedną, gumowaną częścią. Trochę dziwi zostawienie dwóch pustych „klawiszy” po bokach klawiatury. Można by tam umieścić chociażby klawisz ctrl. Szkoda ze projektanci nie zdecydowali się na takie rozwiązanie.
Na klawiaturze zamiast klawisza FN znanego z innych pda, znajdują się dwa klawisze Alt. Fabrycznie działają one tak samo jak zwykły FN. Jednak po dograniu polskiej klawiatury prawy z nich może służyć do wywoływania polskich znaków, takich jak ą, ę itd.
Klawiatura nie posiada żadnego mechanizmu wspomagającego wysuwanie. Nie otwiera się przesadnie ciężko, ale też nie na tyle łatwo, żeby otworzyła się Np. w kieszeni. A przynajmniej nie całkowicie, bo zdarzyło mi się kilka razy wyjąć Milestone lekko rozsuniętą. Na szczęście zdarza się to rzadko.
Po prawej stronie klawiatury umieszczony jest dpad. Jest on krótko mówiąc niewygodny. Zbyt płaski, bez wyczuwalnego klawisza centralnego. Często zamiast wcisnąć go, zdarza się wcisnąć strzałkę w bok. Środek dpada jest pozłacany.

Podzespoły:Milestone jak przystało na palmtopa z najwyższej półki, napędzana jest bardzo mocnymi podzespołami. Jednostką centralną jest procesor ARM Cortex A8 z akceleracją grafiki. Sprawdza się on bardzo dobrze, gry chodzą płynnie, strony internetowe szybko się renderują itd. Jako ciekawostkę mogę powiedzieć że ten sam procesor jest zastosowany w Noki N900, iPhone 3Gs czy Palm Pre. Tutaj został on przetaktowany do 550Mhz (standardowo 600Mhz), ale i tak jest to wystarczająca wartość. Razem ze wspomaganiem grafiki procesor ma podobną wydajność jak Qualcomm Snapdragon taktowany zegarem 1Ghz. Zapewnia on płynną prace systemu i szybkie działanie aplikacji. Dziwi trochę że Motorola potrafi „zadławić” się przy przewijaniu ekranu domowego. Na szczęście nie jest to nagminne (zazwyczaj zdarza się przy dużej ilości widgetów), a lekarstwem na to są alternatywne powłoki, chociażby HelixLauncher 1 i 2.
Urządzenie wyposażone jest w 256mb pamięci RAM. Po pozamykaniu wszystkich zbędnych aplikacji zostaje około 100-110mb wolnej pamięci. Jest to w pełni satysfakcjonujący wynik, biorąc pod uwagę zasobożerność androida, a właściwie jej brak. System przy tej ilości wolnej pamięci chodzi bardzo sprawnie. Nawet przy odpalonych trzech grach (z czego dwie były w pełnym 3D) i ponad dziesięciu programach nie zauważyłem znacznego spadku szybkości systemu. Warto zaznaczyć że urządzenie chodzi sprawnie i szybko nawet przy 30mb wolnej pamięci operacyjnej. Polecam zainstalować Advance Task Killer, to darmowy program służący do zamykania zbędnych aplikacji.
Do tego wszystkiego mamy jeszcze 512mb pamięci ROM. Ta wartość również jest wystarczająca. Do dyspozycji użytkownika zostaje około 190mb. Jedynym problemem jest to że fabrycznie aplikacje można instalować tylko w pamięci ROM, nie można na karcie pamięci. Może być to problemem, szczególnie że chcąc instalować aplikacje w innym miejscu trzeba się sporo namęczyć.
Podsumowując Motorola Milestone jest bardzo wydajnym i szybkim palmtopem. Nawet przy odpalonych kilkunastu aplikacjach, nie widać spowolnień systemu. Jedyną wadą jest brak możliwości instalacji programów poza pamięcią wewnętrzną.

W palmtopie znajduje się sporo różnych czujników. Chyba najbardziej standardowym z nich jest czujnik światła. Nie mam do niego żadnych zastrzeżeń, poprawnie dobiera podświetlenie ekranu do aktualnych warunków. Drugim dosyć popularnym w nowych palmtopach czujnikiem jest akcelerometr. Wypada go pochwalić za dobrą czułość. Poza standardowym dostosowaniem orientacji ekranu pozwala na wygodne granie w gry wyścigowe czy FPS.
Trochę bardziej niestandardową rzeczą jest kompas. Nie jest on może tak ważny jak czujnik zbliżeniowy (który również znajduje się w tym pda) ale jest ciekawym dodatkiem. Obecnie jest on montowany w większości urządzeń z androidem. Całkiem dobrze spełnia swoją role pomagając w nawigacji.

Motorola Milestone została wyposażona w pojemnościowy ekran o przekątnej 3,7”. Ekran jak przystało na wykonany w technologii pojemnościowej, jest bardzo czuły. Oferuje jeszcze jedną rzecz nie spotykaną w zwykłych rezystywnych ekranach, a mianowicie multitouch. Działa on płynnie i sprawnie, dokładniej niż w Nexus One.
A teraz gwóźdź programu: ekran ma rozdzielczość 854x480px! Obecnie jest to ekran o najwyższej rozdzielczości wśród stosowanych w pda. Przewyższa nawet ekrany z niektórych umpc, np. OQO 02+ czy Gigabyte U60. Dzięki tak wysokiej rozdzielczości jest bardzo niewiele stron, które w trybie poziomym nie mieściły by się na stronie. A nawet jeśli tak jest to wystarczy jeden ruch palców aby zmienić powiększenie. Działa tutaj tak zwany pinchzoom, znany chociażby z iPhone. Jest to jedna z kilku różnic między Motorolą Milestone a Droid. W tej drugiej fabrycznie nie ma multitouch.
Myślę że rozdzielczość i panoramiczność wyświetlacza, dobrze zobrazuje fakt że w trybie pionowym, w Android Market widoczne jest dwa razy więcej pozycji niż na ekranie QVGA, w HTC Tattoo.
Ekran wyświetla aż 16 milionów kolorów. Tak naprawdę tak wysoka wartość jest całkowicie zbędna bo ludzkie oko rozpoznaje około 60 tysięcy kolorów. Biorąc jednak pod uwagę sposób liczenia ilości odcieni, które obsługuje wyświetlacz, wartość ta przestaje wydawać się absurdalna.
Wyświetlacz jest bardzo ostry i dobrze oddaje kolory. Nie mam do niego żadnych zastrzeżeń. Co najwyżej mógłbym ponarzekać na niższą czułość niż w innych ekranach pojemnościowych, ale wykazują to dopiero testy z użyciem robotów. W normalnym użytkowaniu tego nie widać.
Oczywiście ekran ma te same przypadłości co inne wyświetlacze w tej technologii. Nie da się go używać z rysikiem ani w rękawiczkach, reaguje tylko na palce. Jednak myślę że te niedogodności jest w stanie wynagrodzić wysoka czułość, czy multitouch pozwalający na przybliżanie i oddalanie obrazu, za pomocą „szczypania”, czy umożliwiający obsługę gier za pomocą dwóch grzybków, niczym z pada wyświetlanych na ekranie.
Muszę przyznać że jestem pozytywnie zaskoczony jakością aparatu. Ma on matryce 5mpx a zdjęcia doświetlane są dwoma diodami LED. Są one bardzo mocne, czasami aż za bardzo. Spokojnie wystarczą do robienia zdjęć w całkowitej ciemności, z odległości 2-3 metrów nie widać większej różnicy między zdjęciami wykonanymi z ich pomocą a przy świetle dziennym. Jestem tym bardzo pozytywnie zaskoczony, spodziewałem się kolejnego „świecidełka” które sprawdzi się co najwyżej jako słaba latarka.

Sam aparat również sprawuje się dobrze. Szczególnie przy nowym oprogramowaniu dostępnym w Androidzie 2.1. Oferuje ono sporo więcej funkcji. W starszej wersji dostępne były tylko takie ustawienia jak rozdzielczość zdjęć i filmów oraz włączenia flasha. Teraz dwie pierwsze opcje zostały przeniesione głębiej w ustawieniach.
Ich dotychczasowe miejsce zastąpiły inne funkcje: programy, efekty i skrót do galerii. Doszły również geotagi.
Aparat dokonuje rzeczy z którą dotychczas spotkałem się tylko w bardzo drogich lustrzankach. A dokładniej mówiąc zdjęcia nim wykonane są jaśniejsze niż widziane normalnie! Pozwala to na wykonywanie zdjęć przy słabym oświetleniu, ale zapewnia też większą czytelność normalnych zdjęć. Na szczęście wszystko jest w granicach normy, dzięki czemu zdjęcia nie są prześwietlone. Dobrze sprawuje się również autofocus.Kolejną ważna rzeczą w aparacie jest kręcenie filmów. Te również stoją na wysokim poziomie. Nagrywane są w rozdzielczości 720×480. Również można używać diod LED, ale niestety sprawdzają się one gorzej. Są skuteczne tylko z bardzo bliska. Jednak same filmy są płynne i dobrej jakości. Myślę że do okazjonalnego kręcenia Milestone sprawdzi się bardzo dobrze.

System:

Motorola dostarczona została do mnie z Androidem 2.0. Obecnie dostępna jest aktualizacja do 2.0.1 i 2.1. Po kilku dniach wgrałem właśnie Androida 2.1. Jak już pisałem system jest bardzo szybki. W stosunku do 2.0 przynosi niewielkie zmiany. Ze zmian wizualnych, najbardziej widoczną jest nowy ekran blokowania i live wallpapers. W tej wersji systemu aby odblokować pda nie przekręcamy już tarczy niczym ze starego telefonu, tylko przeciągamy suwak. Tak samo aby odebrać lub odrzucić rozmowę. Żywe tapety to dosyć ciekawe, choć nie nowatorskie rozwiązanie. Zamiast zwykłego pliku z grafiką mamy niewielki program, pokazujący na ekranie domowym animacje, niekiedy z możliwością interakcji. I tak zamiast nudnego .jpg możemy mieć wykres dźwiękowy, czy lustro wody reagujące na dotyk palca, z pływającym po nim liśćmi.
Z ważniejszych, ale na pierwszy rzut oka nie zauważalnych zmian, można wymienić lepsze adresowanie pamięci RAM, czy więcej dostępnej pamięci ROM. W ustawieniach można również zmienić ilość dostępnych pulpitów. W Androidzie 2.0 dostępne były tylko trzy (mówię tu o wersji na Milestone), co było wartością stanowczo za małą. Teraz może być ich od trzech do aż dziewięciu.
Ciekawym rozwiązaniem jest osobna regulacja głośności dla multimediów i dzwonków. Możemy więc wyciszyć dźwięk smsów, aby delektować się muzyką czy filmem i odwrotnie, wyłączyć dźwięk multimediów Np. gdy oczekujemy na jakiś ważny telefon.
Android Market nie przeszedł żadnych zmian. Jednak dzięki upgrade systemu mamy dostęp do nowych programów, które wcześniej były niedostępne. Chociażby już wymienianego helixlauncher 2.

Aplikacje:

W nowym androidzie doszło parę programów, a parę dostało upgrade do wyższej wersji.
Zacznę od Google Maps w wersji 4.1. Największą zmianą w stosunku do poprzedniej wersji jest, obsługa multitouch. Poza tym, jest również obsługa różnych warstw (widok satelitarny, ulice, teren itd.) i tzw. Laboratorium, czyli nowe, eksperymentalne funkcje.
Przydatnym programem jest również dedykowana aplikacja do YouTube, o właśnie takiej nazwie. Pozwala ona na szybkie wyszukiwanie filmów, zapisywanie ich, ocenianie czy udostępnianie własnych nagrań. Sama aplikacja jest dosyć wygodna, poza jedną aczkolwiek irytującą wadą. Filmy po przełączeniu do ekranu domowego czy uśpieniu palmtopa muszą być buforowane ponownie. Tak samo po obejrzeniu całego filmu, jeśli chcemy zrobić to jeszcze raz ponownie musimy buforować nagranie.
W Androidzie 2.1 pojawiły się jeszcze dwie nowe aplikacje o których warto wspomnieć. Pierwsza z nich to Facebook, udostępniający najważniejsze funkcje tego serwisu. Druga to Stacja Samochodowa, pozwalająca użyć najważniejszych funkcji pda w czasie jazdy.

Jako telefon:

Milestone wyposażona została również w moduł telefoniczny, a że nie jest tak wielka jak HTC Universal czy Athena to ciężko nie traktować jej również jako telefonu. Sprzyja temu również fakt że android jest do tego dużo lepiej przystosowany niż WM.
Najważniejsza funkcja telefoniczna czyli rozmowy stoją na wysokim poziomie. Głośnik działa dobrze, wystarczająco mocno. Również nasz rozmówca nie ma na co narzekać. Mikrofon wiernie przekazuje nasze słowa. W ustawieniach można zmienić jakość rozmów, na: zwykłe, wyraźne, czyste i żywe.
Kolejną ważna funkcją są wiadomości tekstowe. Tutaj również nie ma zbytnio na co narzekać. Smsy są grupowane w wątki, tak samo jak w Windows Mobile. Drobną przewagą nad WM jest to że po wejściu w konkretny wątek od razu dostępne są wszystkie wiadomości, nie trzeba klikać odnośnika do tych starszych. Oczywiście dostępne są takie opcje jak usunięcie pojedynczej wiadomości, oddzwonienie do nadawcy i tak dalej. Z oczywistych względów smsy pisze się szybko i wygodnie. Tutaj klawiatura to bardzo duży plus.
Aplikacja telefonu też jest wygodna i intuicyjna. U góry widnieją zakładki podobne do tych z manili. Pierwsza z nich to zwykły dialer, druga to ostatnio wykonywane połączenia, trzecia-kontakty, a ostatnia to kontakty dodane do ulubionych. Trochę irytujące jest to że dźwięki przy wybieraniu numeru są głośniejsze niż reszta multimediów.

Podsumowanie:

Motorola Milestone jest świetnym palmtopem. Podczas tych kilku tygodni jej użytkowania nie znalazłem znaczących wad. System jest szybki i nie trzeba się obawiać że w najważniejszym momencie zwolni lub się zawiesi. W tej chwili nie ma żadnych konkurentów, tym bardziej wśród pda z androidem. W pełni mogę ją polecić każdemu!

Zalety:

  • +Świetny ekran
  • +Bardzo dobry aparat
  • + Dobre parametry techniczne
  • + Google Android w wersji 2.1

Wady:

  • -Gniazdo kart pamięci pod baterią i kilka innych drobnych niedogodności
  • -Innych wad nie stwierdzono

Komentarze

Autor: Damian Statkiewicz
Utworzono: 16 września 2010
Kategorie: Artykuły - Testy i recenzje
Tagi:

Twitter

Facebook

Sonda

Z jakiego systemu operacyjnego korzystasz?

View Results

Podeślij newsa!
Jeśli widziałeś ciekawe urządzenie lub temat i chciałbyś abyśmy omówili to na łamach PDAsite.pl, skorzystaj z formularza poniżej.

    Imię i nazwisko / ksywka* (pojawi się w newsie, jeśli zostanie wykorzystany)

    Adres email

    Treść wiadomości*

    Przepisz kod z obrazka:*
    captcha