Zaczęło się od tego, że sprzedałem Universala, chciałem mieć parę tygodni spokoju od PDA i w tym czasie szukać też jakiegoś ciekawego sprzętu. Napisałem też wtedy notkę, gdzie zastanawiałem się które urządzenie wybrać. Myślałem ostro nad HD2, wręcz byłem bardzo bliski kupna i wtedy damist mi rzekł “to tak jakbyś kupował sprzęt za 300zł i chciał go na siłę ulepszać” – bo nie ukrywam, chciałem kupić HD2 dla Androida. Czy miał racje? Nie wiem, bo Android bardzo fajnie działa na Leo. Tak czy siak, kolejny dzień poświęciłem przemyśleniom, gdyż damist rzekł “bierz chłopie n900″. Myślałem o niej, lecz bardziej “w ostateczności”. Ale się zastanowiłem: Androida miałem, wiem czego się spodziewać i wiem gdzie skończy się zabawa, bo z Androida możesz skakać tylko na drugiego Androida. Ale za to łatwość używania, multum aplikacji, zarąbiste gry…
Czytaj dalej…