
Wpis o tym jak potraktowałem szlifierką kartę graficzną, aby zamontować ją w serwerze, stał się jednym z najpopularniejszych wpisów na PDAsite. Od tamtego czasu minął ponad rok, serwer zamieniłem na peceta opartego o popularną ostatnio modyfikację serwerowych czterordzeniowych Xeonów na cywilne płyty pod Core2Duo. Tym samym, zmieniając płytę główną na standardową uzyskałem pełny slot x16 i modyfikacja przestała być potrzebna.
Jednak, jak to na studenta przystało, często gdzieś wyjadę – a pecet jest mało mobilny. Mój Thinkpad T400 demonem szybkości również nie jest, a pomimo posiadania podwójnej/przełączanej grafiki – Intel 4500MHD + Radeon 3450, mocno brakuje mi wydajności graficznej poza domem.
I z tego powodu zacząłem szukać. A że kto szuka, wielbłądzi nie błądzi, szybko natknąłem się na rozwiązanie znane jako ViDock, a podążając dalej na wątek dotyczący budowy DIY eGPU… czyli podłączenia karty graficznej PCI-Express do laptopa. I tak saga trwa…