
Jest to typowa, klasyczna konstrukcja, wykonana w całości z wysokiej klasy aluminium. Na samym środku umieszczony jest 3,8” ekran QVGA a pod nim czytnik linii papilarnych.
Ależ to mało było PDA z tym świetnym czytnikiem, który ułatwiał człowiekowi życie…
Na myśl póki co przychodzi mi tylko Toshiba G900, którą z resztą też posiadam. Wracając do opisu. Prócz wielkiego ekranu, czytnika linii papilarnych mamy wygodny joypad a obok niego jeszcze bardziej wygodne przyciski funkcyjne. Dolny bok urządzenia mieści port RS232 oraz wyjście słuchawkowe 3,5mm. Teraz najciekawsze, jeszcze niżej jest port umożliwiający podpięcie tzw. „plecków” czyli karty umożliwiającej podpinanie różnych ciekawych urządzeń typu GPS, PCMCIA, karty bezprzewodowe, przewodowe, modemy, aparaty cyfrowe, skanery, czytniki i sam Bóg wie co jeszcze.
Najciekawsze pozostawiłem na koniec. Z założenia miał to być palmtopotelefon! Niestety tylko skończyło się na tym że miał. Jest antena, jest nawet slot kart SIM! Niestety producent z niewyjaśnionych powodów porzucił ten pomysł i sprzedawał ten model jako klasyczny PDA…
Podejrzewam że gdyby znaleźć Radio ROM do tego urządzenia to by działał. Sprzęt mimo iż do sprzedaży trafił w 2003 roku, posiada niemal wszystko. Jest tutaj szybki procesor Intel PXA 255, który „śmiga” na 526MHz, posiada aż 128MB RAM, dobry układ audio o którym później, Bluetooth, Irdę, RS232, wspomniany wcześniej czytnik linii papilarnych oraz wiele, wiele innych.