
Niższa półka u producenta palmtopo-telefonów HTC istnieje już od pewnego czasu. Mniej więcej rok temu mogliście obejrzeć wideo recenzje HTC Touch 3G, który to właśnie zaliczał się to tego segmentu. W międzyczasie firma HTC zainteresowała się głębiej systemem Google Android i wyprodukowała kilka ciekawych urządzeń takich jak G1 czy Hero, wszystkie dotychczas produkty tej firmy pracujące pod kontrolą systemu od Google były kierowane na rynek typu high-end, brakowało czegoś taniego, dostępnego dla większej liczby odbiorców.
Kilka miesięcy temu, HTC wypełniło tą lukę wydając model o nazwie kodowej „Click”, który ostatecznie przyjął nazwę HTC Tattoo.
Czy zatem Tattoo to nisko budżetowysmartphone słabej jakości z niezbyt ciekawymi możliwościami, czy może tani, bardziej dostępny smartphone o przystępnych możliwościach jak miało to miejsce w przypadku HTC Touch 3G ?
Postaram się Państwu w poniższej recenzji przybliżyć trochę informacji na temat tego malutkiego urządzenia.
Zestaw :
Do testów otrzymałem zestaw testowy a zatem nie mogę napisać dokładnie co znajduje się w zestawie jaki otrzymujemy kupując Tattoo w sklepie. Myślę że jednak HTC nie bezcelowo daje nie tylko samo urządzenie do testów a zatem wspomnę co nieco na temat zestawu jaki otrzymałem.
– Zestaw słuchawkowy stereo ze złączem mini Jack 3,5mm, przyciskiem od obierania połączeń oraz mikrofonem
– Gąbeczki na słuchawki
– Akumulator o pojemności 1100mAh
– Kabel USB, który służy jednocześnie do ładowania oraz synchronizacji urządzenia z komputerem
– Ładowarka pod którą podłączamy kabel USB
Nic nadzwyczajnego ale muszę przyznać że słuchawki są dość dobre jak na pudełkowy zestaw, grają całkiem przyzwoicie i nie sprawiają wrażenia jak by miały się za chwilę rozlecieć. Nieraz już widziałem zestawy słuchawkowe dołączane z telefonami czy smartfonami, które sprawiały wrażenie jak by to były słuchawki jednorazowego użytku. Te od HTC są całkiem przyzwoite i nie powinny rozlecieć się po krótkim czasie eksploatacji. Kabel USB z kolei to ten sam kabel jaki otrzymujemy przy każdym nowym produkcie HTC bez względu na to czy to w zestawie od PDA z Windows Mobile czy Google Android, to nadal jeden i ten sam solidny kabe
Nie podoba mi się natomiast brak rysika w zestawie. Tattoo posiada ekran rezystywny a zatem to dobrze znany wszystkim palmtopowcom klasyczny digitizer z tym że nieco bardziej dostosowany do obsługi palcem.
Prawda jest taka że ekran jest moim zdaniem zbyt mały by obsługiwać go palcem ale o tym wspomnę później przy omawianiu ekranu.
W zestawie nie cieszy również tradycyjnie już dla produktów HTC – akumulator!
Wszędzie pakują akumulatorki o zbyt niskiej pojemności. 1100mAh to moim zdaniem zdecydowanie za mało. Ja rozumiem że telefony mają jeszcze mniej pojemne akumulatory nie mniej jednak to jest PDA! W dodatku posiada niezbyt energooszczędny procesor Qualcomm w wyniku czego, urządzenie, które zostało stworzone głownie z myślą o Internecie musimy ładować co noc, inaczej może czekać nas niezbyt miła niespodzianka w postaci padniętego akumulatora. Przy normalnej pracy, urządzenie jest w stanie pracować ok. 48h biorąc pod uwagę że będziemy dzwonić po mniej więcej 1h dziennie, pisać kilka smsów, sprawdzić pocztę, poszperać chwilę w sieci.
Pierwsze wrażenie :
Moje pierwsze wrażenie widać chyba było całkiem dobrze w wyżej umieszczonym filmie z rozpakowywania. Nie mniej jednak postaram się jeszcze co nieco na ten temat napisać. Przede wszystkim mile zaskoczyły mnie niewielkie rozmiary urządzenia. Jest ono bardzo małe i lekkie a przy tym leży dobrze w dłoni.
Jeśli chodzi o wygląd to jak to w przypadku chyba już prawie każdego produktu firmy HTC, jest bardzo dobrze i elegancko. Bardzo ładnie prezentują się przyciski funkcyjne znajdujące się pod ekranem, które również bardzo przyjemnie się wciska. W błąd może wprowadzić przycisk kierunkowy, który wygląda jak by to była rolka jak chociażby w HTC Artemis, okazuje się jednak że to zwykły kursor (góra, prawo, dół, lewo +przycisk zatwierdzający). Ładnie się prezentuje ale jeszcze ładniej by się prezentował gdyby to faktycznie była rolka.
To by było w sumie na tyle jeśli chodzi o przód.
Tył, tutaj to dopiero się postarali!
Niby nie ma tam zbyt wiele a jednak jest co podziwiać.
Tylna klapka posiada logo Androida oraz napis HTC, który pięknie się komponuje z całym tylnym panelem. Jeszcze lepszego efektu dodaje srebrna obwódka od aparatu nad napisem HTC. Wszystko to czyni Tattoo, urządzenie oryginalne i stylowe. Nareszcie mamy smartphone’a, który ma w sobie coś innego niż smutny wygląd pasujący do czarnej koszuli lub garnituru. Tattoo prezentuje się i dobrze gdy wyjmiemy go z kieszeni garnituru jak i z kieszeni jeansów.
Ale to nie koniec. HTC przygotowało nam całkiem spore pole do popisu jeśli chodzi o sam wygląd. – Wymienne panele!
Jak za czasów Nokii 3310, możemy kupić sobie nową obudowę do naszego Tattoo jeśli ta się nam porysuje bądź będziemy chcieli zmian. Do wymiany jest cała obudowa, panel przedni, przyciski funkcyjne, tylna klapka, tył pod klapką.
Brawo i wielki plus dla HTC za pomysł, minus jednak za niedopracowanie tego.
Przez to że wymienić możemy w prosty sposób całą obudowę, ucierpiała jakość wykonania. Wracamy do czasów starych poczciwych Siemensów gdzie na skrzypiącej obudowie niczym drzwi od stodoły można było zagrać nie jeden utwór muzyczny. Ok., może trochę przesadzam bo sporo starym Siemensom brakuje do HTC nie mniej jednak obudowa w pewnych miejscach się ugina i skrzypi.
Jeśli przesiądziemy się na Tattoo z jakiegoś przeciętnego smartphone’a to właściwie nie powinno to aż tak dokuczań jednak gdy mieliśmy wcześniej inny produkt HTC jak chociażby Touch Diamond itp. to może to zacząć irytować na samym początku.
Ekran :
Wracamy na przedni panel urządzenia. HTC Tattoo posiada ekran dotykowy posiadający rezystywny digitizer o przekątnej 2,8” pracujący zaledwie w rozdzielczości QVGA czyli 320×240. Biorąc pod uwagę inne modele HTC z ekranami VGA czy nawet WVGA to może się wydawać mało. Jak jest naprawdę to napiszę kilka zdań niżej. Wcześniej chcę się skupić na samym ekranie i jego jakości.
Wbrew pozorom, QVGA jest w stanie dać bardzo dobry i wyraźny obraz. Nie ma co porównywać tego ekranu do tych ze starych produktów HTC takich jak Wizard czy Hermes bo właściwie łączy chyba je tylko sama rozdzielczość. Ekran w Tattoo posiada wspaniałe wręcz odwzorowanie barw, kolory są ostre i odpowiednio nasycone, nie ma naprawdę na co narzekać. Jeśli chodzi o samą rozdzielczość to w urządzeniu internetowym bo takim właściwie jest HTC Tattoo to może wydawać się trochę mało. Po części tak jest ale przyznać muszę że programiści wykonali niezły kawał roboty ponieważ przeglądarka bardzo ładnie wyświetla strony internetowe i mało kiedy daje się we znaki zbyt niska rozdzielczość ekranu.
Dość tego chwalenia ekranu. Jakość ok, kolory też, tylko dlaczego 2,8” ? I to w dodatku bez rysika w zestawie ani miejsca na niego w obudowie!?
By cokolwiek napisać na ekranowej klawiaturze, trzeba mieć małe palce albo duże paznokcie lub po prostu mocne nerwy i rysik w kieszeni. Ten ekran nie nadaje się do pisania czegokolwiek!
Bywały chwile gdy po prostu odechciało mi się odpisywania na maile czy na wiadomości przychodzące na komunikator internetowy. Wprowadzanie tekstu na tym urządzeniu jest wyjątkowo niewygodne.
HTC Sense :
HTC Sense -Prezentacja(HTC Tattoo) from PDAsite.pl on Vimeo
System :
Zainstalowany system to Google Android w aktualnie najnowszej wersji czyli 1.6.
System jest naprawdę bardzo stabilny i reaguje na polecenia bez żadnych opóźnień. Widać że programiści przyłożyli się przy pracy nad tym systemem.
Widać to na każdym kroku, próżno tutaj szukać funkcji, które nie działają bądź działają niepoprawnie. System jest po prostu dopracowany.
Rzecz tylko w tym że to nie jest moim zdaniem system biznesowy. Przede wszystkim pod względem funkcji PIM, Android pozostaje daleko w tyle za Windows Mobile.
Opcje kontaktów są dosyć skromne, wręcz standardowe jak na zwykły telefon komórkowy. Próżno tutaj szukać takich wpisów jak w mobilnych okienkach jak chociażby numer konta bankowego, adres firmy, kilka numerów telefonów itp. Zrazić może również do siebie sam kalendarz, który nie posiada praktycznie żadnych dodatkowych opcji.
Wszystko to sprawia że system Google Android moim zdaniem, nie jest systemem operacyjnym przeznaczonym do zastosowań profesjonalnych. Z resztą, nigdy też nie słyszałem by ktoś powiedział że Android to system pod typowo biznesowe urządzenia a wręcz przeciwnie. System jest promowany jako „system dla ludzi”, głównym celem nie jest rozbudowanie funkcji PIM natomiast ułatwienie korzystania z funkcji potrzebnych dla przeciętnego Kowalskiego.Dlatego też przy pierwszym uruchomieniu systemu, mamy samouczek, który prowadzi nas jak za rączkę po całym systemie.
Drugą najważniejszą cechą poza prostotą systemu jest jego wyjątkowe nastawienie na Internet. W „gołym” systemie mamy już takie opcje jak: klient poczty e-mail, klient Gmail, Google Talk, YouTube, obsługę serwisów społecznościowych takich jak Facebook czy Pip, przeglądarkę internetową, Google Maps i jeszcze kilka o których już nawet nie pamiętam. Zastanów się teraz drogi czytelniku, czy widziałeś kiedykolwiek system operacyjny na PDA, który posiada zainstalowanych standardowo aż tyle programów, które są nastawione na Internet ?
Można by śmiało powiedzieć że jakieś 70% funkcji w tym systemie, opiera się o łączenie się z Internetem a zatem moim skromnym zdaniem, jest to system internetowy. Ma to swoje wady jak i zalety. Jeśli chodzi o wady to z pewnością jeśli nie posiadamy specjalnej taryfy u operatora sieci komórkowej to może nas to wszystko sporo kosztować bo na chwilę obecną ceny za Internet w zwykłych taryfach są wręcz odstraszające.
Co do samych zalet to z pewnością będzie to że np. dodając jakieś zdarzenie do kalendarza w systemie Google Android, zsynchronizuje się on nam z głównym kontem Google (o ile sobie to skonfigurujemy) i jeśli nasz komputer ma przykładowo zainstalowany program Outlook z dodatkiem, który umożliwia synchronizację z Google Calendar to wpis, który dodaliśmy na Androidzie, wyświetli nam się na komputerze nie wymagając od nas jakiejkolwiek ingerencji. Moim zdaniem to świetna sprawa, już nie muszę szukać dodatkowego oprogramowania pod WM, które umożliwi mi taką synchronizację i to nie tak szybką i bezproblemową jak w przypadku Google Android.
Więcej na temat tego systemu w oddzielnym artykule. Pałna wideoprezentacja systemu poniżej.
Przegląd systemu w HTC Tattoo from PDAsite.pl on Vimeo.
Aparat :
Aparat fotograficzny to już właściwie standard od kilku lat w tego typu urządzeniach. Producenci prześcigają się w dokładaniu coraz to nowych opcji oraz zwiększaniu ilości mega pikseli. W przypadku Tattoo nie ma czym się zachwycać. Aparat posiada matrycę 3.1mp bez jakichkolwiek „wodotrysków”. Próżno tutaj szukać stabilizatora obrazu czy też trybu macro. Zwykły aparat, robiący zwykłe zdjęcia. Jeśli mam być szczery to stara, poczciwa Nokia n70 mimo iż posiadała aparat 2.0mp to robiła lepsze zdjęcia od Tattoo. Z resztą, co tutaj więcej pisać, zobaczcie sami.
Kliknij na zdjęcie by otworzyć je w pełnym rozmiarze
Kliknij na zdjęcie by otworzyć je w pełnym rozmiarze
Bateria :
Standardowy akumulator w zestawie posiada pojemność 1100mAh, zapewnia to czas pracy ok. 2-3 dni bez ładowarki, zakładając że w danym dniu napiszemy kilka smsów, sprawdzimy pogodę, pobierzemy pocztę elektroniczną oraz wykonamy ok. 10minut rozmów.
Jest to raczej mało rewelacyjny wynik. Wszystkiemu jest głównie winny sam procesor Qualcomm, który do energooszczędnych nie należy jednak gdyby zastosowano chociaż akumulator o pojemności 1600mAh to wynik ten byłby znacznie lepszy szczególnie przy intensywnym użytkowaniu bo wtedy bateria ledwo na jeden dzień wystarcza. Należy również zwrócić uwagę że Tattoo to urządzenie internetowe więc dziwi akumulator o tak niskiej pojemności.
Podsumowanie :
HTC Tattoo to dosyć ciekawe urządzenie. Szczególnie z tego względu iż jest to chyba pierwsze urządzenie typu PDA, które posiada wymienne obudowy. Zakładając że standardowa obudowa nam się znudzi po pół roku, możemy zamówić sobie inną i mieć odnowionego PDA niskim kosztem. Niestety, kosztem łatwości wymiany obudowy, urządzenie straciło na jakości wykonania. Obudowa w niektórych miejscach trzeszczy a tylna klapka przy mocowaniu posiada zauważalną szparę. Plastik z jakiego wykonano cały panel również nie grzeszy jakością, czuć oszczędność na każdym kroku.
Ale tak chyba miało być bo w końcu HTC Tattoo to urządzenie typu low-end na rynku PDA. Dlatego też zabrakło w nim większego ekranu, lepszego wykonania. Tattoo ma być z założenia takim Androidowym HTC Touch 3G, który ma być w miarę tani i bardziej dostępny. Czy tak jest naprawdę?
Oczywiście, urządzenie miesiąc po swojej premierze kosztuje zaledwie 1200zł! Niekiedy udaje się nawet znaleźć oferty za nieco ponad 1000zł.
Brawo dla firmy HTC że zainteresowała się również ludźmi nie posiadających grubych portfeli.
Dla kogo jest więc to urządzenie?
Z pewnością dla osoby, która chce być w stałym kontakcie ze swoimi znajomymi, zapewni jej to na pewno stały dostęp do Internetu i sporo oprogramowania ułatwiającego komunikację przez sieć. Poza tym urządzenie wzbudza dosyć spore zainteresowanie głównie tym że posiada system Google Android, który mimo iż pierwsze urządzenie z tym systemem wyszło na świat ok. rok temu to nadal pozostaje tajemniczy i nieznany.
Myślę że idealnym odbiorcą będzie kobieta.
Kobiece palce nie powinny mieć problemu z obsługą małego ekranu dotykowego, poza tym kobieta lubi zmiany a więc wymienne panele pozwolą jej zmieniać panele zależnie od humoru. Urządzenie świetnie nadaje się na prezent pod choinkę dla żony czy dziewczyny.
Plusy :
+Przystępna cena
+Google Android w wersji 1.6 z nakładką HTC Sense
+Wbudowany odbiornik GPS
+Wbudowany akcelerometr
+Stabilny system
Minusy:
-Jakość wykonania
-Mało pojemny akumulator
-Kiepski aparat
-Brak rysika w zestawie
-Zbyt mały ekran
Za dostarczenie urządzenia do testów pragnę podziękować firmie INVENTIVE Communication.
Komentarze